I tu wkraczamy na grząski grunt – bo warto moim zdaniem poważniej zastanowić się nad sensem angażowania sportowców w promowanie marek FMCG, które w większości przypadków trudno utożsamiać ze zdrowym stylem życia. Po odliczeniu wszelkich kosztów związanych z udziałem w mistrzostwach, resztę pieniędzy każda z federacji podzieli między piłkarzy. By podczas tych mistrzostw, jak i każdej innej imprezy sportowej pokazać swoje logo i swoje produkty, płacą UEFA gigantyczne kwoty idące w dziesiątki milionów euro.
Przykład dał niedawno Cristiano Ronaldo, który na przedmeczowej konferencji prasowej odsunął od siebie stojące na stole butelki Coca-Coli, apelując jednocześnie do zgromadzonych, by pili wodę. Chyba mało kto ma taki wpływ na młode umysły, jak światowe gwiazdy muzyki, sportu i internetu. zarządzanie relacjami z klientami dla małych firm: korzyści płynące z crm I właśnie dlatego pozornie niewinny gest Cristiano Ronaldo z konferencji prasowej przed meczem Portugalia – Węgry jest dziś tak szeroko komentowany przez media na całym świecie. 222 mln euro UEFA już przekazała każdej z 24 federacji, które zakwalifikowały się na Euro 2020.
Przedstawiciele turnieju Euro2020 wytłumaczyli, że piłkarze mogą pić nie tylko Coca-Colę, ale również jej bezcukrową wersję i wodę. Jak wynika z najnowszych informacji, cena jednej akcji Coca-Coli spadła z 56,10 dol. Jest to różnica 1,6 proc., która wyniknęła z gestu piłkarza Portugalii. Cristiano Ronaldo po odstawieniu butelek coli powiedział w stronę dziennikarzy « woda ». Rynek natychmiast zareagował na gest Ronaldo, a Coca-Cola straciła miliardy dolarów.
Marka oznajmila też, że « każdy ma prawo do własnych preferencji dotyczących napojów » i wyjaśniła, że zawodnicy « otrzymują wodę, wraz z Coca-Colą i Coca-Colą Zero, na konferencjach prasowych ». Może pora zastanowić się, czy po wielu latach wciskania ludziom kitów w postaci reklam, w których sportowcy promują słodzone napoje, piwa czy chipsy przyszedł czas spojrzeć prawdzie w oczy. I budować komunikację – owszem opartą na emocjach – ale tych prawdziwych, a nie mocno naciąganych.
- I budować komunikację – owszem opartą na emocjach – ale tych prawdziwych, a nie mocno naciąganych.
- Marki od lat zabiegają o to, by promowały je światowe gwiazdy.
- Podkreślmy, że spot nagrany był dawno temu, z przeznaczeniem na rynek azjatycki.
- Czy produkty tych marek są lub powinny być kojarzone ze zdrowym stylem życia?
- W 2018 roku Pepsi rozpoczęła kampanię pod hasłem „Love it.
A to przełożyło się na kapitalizację spółki niższą o ok. 4 mld dol. Czy produkty tych marek są lub powinny być kojarzone ze zdrowym stylem życia? Swoimi twarzami firmują je jednak sportowcy – ucieleśnienie witalności, siły, zdrowia. Z kolei Heineken został oficjalnym piwem Euro 2020 także na mocy umowy zawartej w 2019 roku. Marka aktywowała także globalne telewizyjne i cyfrowe zintegrowane kampanie marketingowe – wykorzystując swojego globalnego ambasadora piłkarskiego Thierry’ego Henry’ego. Cała sytuacja odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych i nie tylko.
Coca-Cola odpowiada Ronaldo. „Dostarczamy również wodę“
Wielu fanów drugi raz zastanowi się nad zakupem konkretnego napoju, jeżeli przypomni sobie, że ich idol stroni od tego typu żywności. Choć internauci już wytykają Cristiano Ronaldo hipokryzję. Podczas gdy Coca-Cola próbowała zachować twarz po aferze, Ronaldo pokazał klasę podczas meczu z Węgrami, który oczywiście zakończył się wynikiem na korzyść jego drużyny. Coca-Cola dodaje również, że zapewnia „graczom i trenerom różne napoje na konferencjach prasowych, w tym wodę“. Po tym, co CR7 zrobił na konferencji przed meczem z Węgrami, na YouTube pojawiły się filmiki przypominające jego romans z Coca-Colą. Podkreślmy, że spot nagrany był dawno temu, z przeznaczeniem na rynek azjatycki.
- Wielu fanów drugi raz zastanowi się nad zakupem konkretnego napoju, jeżeli przypomni sobie, że ich idol stroni od tego typu żywności.
- Coca-Cola zareagowała już na gest Cristiano Ronaldo w poniedziałek na konferencji prasowej Portugalii, która przyniosła tak wiele rozgłosu.
- 36-letni Cristiano Ronaldo jest na słynnej już na świecie diecie, w której unika słodkich pokarmów, jedząc zdrowie, ekologiczne i nie przetworzone produkty do sześciu razy dziennie.
- Cristiano Ronaldo wywołał burzę odstawiając butelki Coca-Coli na konferencji prasowej.
- Szczęśliwie dla Coli pod koniec dnia cena akcji ponownie wzrosła, a władze marki ogłosiły, że « każdy ma prawo do swoich preferencji » i może pić to, na co ma ochotę.
Oczywiście butelki Coca Coli nie znalazły się przed Cristiano Ronaldo przypadkiem. 36-letni Cristiano Ronaldo jest na słynnej już na świecie diecie, w której unika słodkich pokarmów, jedząc zdrowie, ekologiczne i nie przetworzone top 5 udanych strategii ramm na 20 listopada produkty do sześciu razy dziennie. Będąc jeszcze w Realu Madryt, klubowy lekarz powiedział o Cristiano Ronaldo, że ma ciało zawodnika młodszego o dziesięć lat i może kontynuować grę na najwyższym poziomie po czterdziestce.
Jak widać własne poglądy i wyznawane wartości można schować głęboko – tym głębiej, im większa jest liczba zer, które pojawią się na koncie. Coca-Cola została sponsorem tegorocznego turnieju na mocy umowy zawartej jesienią 2019 roku. Kontrakt daje firmie prawo do promowania kilku swoich marek, w tym napojów gazowanych, produktów dla sportowców, wody, kawy oraz napojów na bazie owoców, także w wersjach bez cukru. Cristiano Ronaldo i jego gest na konferencji prasowej z butelkami Coca-Coli obiegł cały świat. Kibice szeroko komentowali zachowanie Portugalczyka, który
odstawił butelki napoju i wskazując na wodę, podkreślał „pijcie wodę”.
Cristiano Ronaldo i Coca-Cola: to powinna być nauczka dla marketerów i sportowców (felieton)
Niedawno pisaliśmy o tym, jak Cristiano Ronaldo usunął z widoku butelki Coca-Coli, podczas konferencji prasowej przed meczem Portugalii z Węgrami. Piłkarz nie chciał, by jego twarz w telewizji była obok przetworzonego produktu, który trzeba wspomnieć, że jest sponsorem rozgrywek. Cristiano Ronaldo ponadto wyciągnął butelkę wody i powiedział, żeby „pić wodę” w kontekście słodzonych napojów. Cristiano Ronaldo to jeden z najwybitniejszych piłkarzy na świecie. Napastnik Juventusu na ostatniej konferencji prasowej potwierdził, że jest zwolennikiem zdrowego stylu życia.
Ronaldo jednym gestem pozbawił Coca-Colę 4 mld dolarów
Cristiano Ronaldo na przedmeczowej konferencji prasowej wybrał wodę zamiast coli i odsunął od siebie butelki z Coca-Colą. O geście jednego z najlepszych piłkarzy świata mówią wszyscy, a Coca-Cola straciła 4 mld dolarów. Nawet kilka miliardów dolarów może kosztować jeden gest popularnego piłkarza. Na przedmeczowej konferencji prasowej Cristiano Ronaldo odstawił butelki Coca-Coli i zaapelował o « picie wody ». Niektórzy twierdzą, że przez to koncern mógł stracić 4 mld dol.
W 2018 roku Pepsi rozpoczęła kampanię pod hasłem „Love it. Football”, w której pojawili się Jakub Błaszczykowski, Leo Messi, Toni Kross, Del Alli, Marcelo i Carli Lloyd. W reklamach Pepsi ark still accumulating novartis występowali również Kaka i Didier Drogba , Robert Carlos, Luis Suarez, Ronaldinho czy David Beckhama a Coca-Colę reklamowali islandzki bramkarz Hannes Thór Halldórsso i Roger Milla.
Cristiano Ronaldo i Coca Cola hitem sieci
Na oba zdarzenia, które w ostatnich dniach stały się w mediach głośniejsze niż same wyniki poszczególnych piłkarskich spotkań, warto spojrzeć z kilku stron. Ronaldo od dawna podkreśla, że nie jest zwolennikiem napojów słodzonych. W jednym z wywiadów przyznał, że jest zły na swojego syna, gdy objada się takimi rzeczami. Podczas pierwszego meczu Reprezentacji Portugalii na EURO 2020 Cristiano Ronaldo po raz kolejny pokazał swoją piłkarską klasę. Piłkarz strzelił dwie bramki dla Portugalczyków i jednocześnie ustanowił nowy rekord bramek trafionych podczas mistrzostw Europy.
Sportowiec niezmiennie zachwyca swoich fanów kondycją i mimo, że ma już 36 lat, ani myśli o końcu kariery. Portugalczyk był już bowiem twarzą fast-foodów i innych przekąsek, które trudno uznać za zdrowe. Marki od lat zabiegają o to, by promowały je światowe gwiazdy. Problem w tym, gdy te same gwiazdy jawnie odradzają swoim fanom korzystanie z usług lub produktów światowych koncernów.
Cristiano Ronaldo i Coca-Cola – kiedyś i dziś
Dziennik „Marca” przekazał, że po tym zdarzeniu akcje Coca-Coli na rynku europejskim spadły z 56,1 dolarów do 55,2, wyceniając spadek wartości koncernu o cztery miliardy dolarów. By to zobrazować, warto w tym miejscu wskazać, że Coca-Cola jest nie tylko sponsorem Euro, ale i sponsorem mundialu. Ligę Mistrzów i dzięki temu może promować takie swoje marki, jak Pepsi, Getorade czy Lay’s. Bo chcecie, by wasi odbiorcy mieli poczucie, że jeśli sięgną po takie produkty, to może uda im się odnieść sukces na miarę Małysza, Lewandowskiego, Ronaldo, Messiego czy Świątek. Podejrzewam, że niejeden kilkulatek uwierzy, że jeśli będzie stołował się w McDonald’s to przyjdzie ten dzień, gdy w dziecięcej eskorcie wyprowadzi najlepszych piłkarzy na murawę boiska przed ważnym meczem.
Kilka dni temu piłkarz Cristiano Ronaldo w trakcie konferencji prasowej po meczu Portugalii z …odsunął ze stołu butelki z Coca-Colą i zaapelował do wszystkich „Pijcie wodę”. To spowodowało, że jeszcze tego samego dnia akcje koncernu na giełdzie poleciały na łeb na szyję, a firma miała stracić na wartości ok. 4 mld dolarów. Co więcej, jak podają zagraniczne media, gest Cristiano Ronaldo z Coca Colą natychmiast spowodował obniżkę cen akcji firmy i kosztował ją około 4 miliardów dolarów! Szczęśliwie dla Coli pod koniec dnia cena akcji ponownie wzrosła, a władze marki ogłosiły, że « każdy ma prawo do swoich preferencji » i może pić to, na co ma ochotę.